Marta Fox

Marta Fox

W głębi ser­ca, które­go prze­cież nie mam-chciałabym wyz­wo­lić się z pan­cerza, w którym tkwię. Z klat­ki. Wyf­runąć ja­koś. Jak Piot­ruś Pan al­bo jak sen o lek­kości, o ba­lonie, po­rywającym za­miast Tad­ka Niejad­ka-właśnie mnie.