słońce zmęczone wędrówką
po upalnym dniu
chowa się za horyzontem
czas odpocząć
cumulusy na niebie
podążają jakby chciały
powiedzieć...dobranoc
zanim zniknie
w miłosnym uniesieniu tańczą
niczym Julia i Romeo
ona z gracją powabnie
w czerwonej sukni
on w granatowym garniturze
czarując zwiastują
nadchodzące opady
może napoją spragnioną matkę ziemię..
wszystko ciemnieje
ustępując miejsce nadchodzącej nocy...
/annak/
blumen1 2013-05-09
Cudny cały w bieli :)