....

....

PYTANIE DO CIEBIE


Ile byś dał człowieku szary
za dzban radości?
Ile byś dał człowieku złoty
za święty spokój?
Ile byś dał człowieku żywy
za śmierć spokojną?
Ile byś dał człowieku ludzki
za człowieczeństwo wszystkich ludzi?
Ile wyrzeczeń czeka Cię?
Ile rozterek, żalu, łez?
Ile dróg krętych?
Ile upadków......
.....i czy z każdego podniesiesz się?
Ile podbitych...
ile złamanych serc?
A gdy niedokręcony kran
wypluje ostatnią łzę
Ty spotkasz go
On dotknie Cię
Bóg- dobry
........prawdziwy
........Twój.......
..................Ty- już nieżywy
.....