Tak. Nie znam tego konia droga Lusiu, ale skąd mam jego fotki, których ty nie masz?
Na pewno je sobie wymalowałam w jakimś programie komputerowym. Jesteś głupsza niż się spodziewałam z barwnych opowieści. Zdziwiłaś się, że podeszłam i się przedstawiłam? Zdziwiło Cię, że wiem o koniach więcej niż Ty i Twoje koleżanki specjalistki razem wzięte. Chcesz prawdziwej opinii to zapytaj się trenerów... ale Ty tego nie zrobisz, bo oni z takimi jak Ty nie rozmawiają, bo zwyczajnie nie warto. Nie warto, bo nie zrozumiesz. Wyglądasz tak samo jak się zachowujesz, czyli bije od Ciebie głupota i brak rozumu w głowie. Wypierasz się rzeczy które sama napisałaś na blogu. Jesteś przez to jeszcze bardziej żałosna...
Zniszczysz tego konia. zajedziesz mu nogi... i nie tylko nogi. to będzie kalectwo.