portret1 nie mysl sobie ze bylo mi latwo
bo w kazdym mam po mninimum 14 elementow
oclara 2009-01-04
portrety chinskie to taka zabawa w szkole lub na zjazdach integracyjnych - zadaje sie pytania : jezeli bylbys kolorem to jakim, jezeli bylbys elementem pejzazu to jakim, jezelibylbys jezykiem to jakim, filmem to jakim itd..... delikwent odpowiada na pytania a potem z tego robi sie albo animacje albo ilustracje - ja zrobilam okolo 30 obrazow i w kazdym jest minimum 12-14 odpowiedzi
malgo 2009-01-05
Aaa...więc to jest portret chiński - to taki jakby collage. Musi być bardzo praco- i czasochłonne, no ale efekt jest BOMBOWY!
Daje do myślenia, pobudza wyobraźnię...hmm...puszczę wodze fantazji... ;)
.
.
.
No więc...
Ona - zmysłowa cool-blondynka typu Grace Kelly ;)
delikatna i subtelna jak maleńka stokrotka.
Jednak - pozory mylą - gdzieś w głębi tkwi w niej płomienny temperament hiszpańskiej tancerki.
Marzy jej się Facet z Ikrą...może jakaś Gruba Ryba, który złoży jej świat u stóp a potem razem spłoną w ogniu miłości...
ho ho, ale mnie poniosło ;)))))
No! teraz kolej na innych :)))))
oclara 2009-01-05
pracochlonne oczywiscie bo trzeba pozbierac do snopka (dlaczego zawsze musi byc do kupki?) duzo elementow a potem spiewac na palecie graficznej co w duszy - ale sekretu jeszcze nie wydam odpowiem jak juz wszyscy wyczerpia wyobraznie (jakby to bylo mozliwe "wyczerpac wyobraznie"!!!!!!)
bronia 2009-01-18
cóż to za cuda ! pieknie !