Trochę chyba mnie poniosło z tymi pomidorami bo wywar mięsno-warzywny gotuję w drugim garnku. Ale nic to, pomidory trochę odparują, potem potraktuję je blenderkiem, połączę składniki i będzie git, jak powiadał jeden Żyd. Ha, ha, ha....
Ahaaaaa.... ZUPA POMIDOROWA KREM a nie woda zupowa ze słoiczka koncentratu.
Ha, ha, ha...
:-)