Nestor od wczoraj chodzi w siodle , robi wielkie postępy... pierw na uwiązie a potem na lonży... dzisiaj jeździłam na nim bez lonży i jak na jego charakter przyjął jeźdźca (czyli mnie)... za tydzień w sobote praca z nim a w niedziele zaprzągamy go do wozu :) ja spadam paaa !