za wspólnie przejechane mile...
ostatnie powodzie w Walii wykończyły mój samochodzik:(:(:(
te kamyki były skryte w wielkiej kałuży, którą chciałam przejechać, żeby dostać się do pracy... siła wody rozwaliła kamienny murek.... uszkodziły mi skrzynię biegów, wyciekł olej... a wcześniejsze przejeżdżanie przez 'kałuże' spowodowały, że woda dostała się do silnika.... to było prawie dwa tygodnie temu....