moje londyńskie wędrówki..

W czasie jednej ze szkolnych wycieczek natknęłam się na taką rzeźbę na dziedzińcu jednego z kościołów… Southwark Cathedral przy London Bridge. Zrobiłam fotkę i tak sobie leżała w archiwum. Przypomniałam sobie o niej podczas przygotowania rysunków do szkicownika – kolejnej pracy do szkoły… Zaczęłam szukać w internecie informacji i natknęłam się na przeciekawą historię… Poczytajcie:
W 1736 roku jeden z największych wodzów Indian Ameryki Północnej odbył odważną podróż przez ‘wielką wodę’ – Atlantyk –przywożąc petycję do króla Jerzego II dotyczącą inwazji białych na ziemie plemienia Mohegan.
Niestety, Wódz Mahomet Weyonomon – przywódca legendarnego plemienia Ludzi Wilków padł ofiarą zachodniej plagi – ospy i zmarł wkrótce po dotarciu do celu. Jako że cudzoziemców nie wolno było chować w Londynie, jego ciało zostało przetransportowane przez rzekę do Southwark i tam pochowane na kościelnym cmentarzu a jego historia została zapomniana we mgle historii…
Jakkolwiek w 2006 roku na dziedzińcu kościelnym odbyła się ceremonia odsłonięcia pomnika połączona z honorowymi pieśniami i darami dla Stwórcy z prośbami o zabranie duszy wodza do siebie…
Twórcą pomnika jest Peter Randall Page, który odbył daleką drogę do Nowej Anglii by wybrać tam różowy granit, który został nazwany zgodnie z indiańską tradycją imieniem zmarłego wodza.
Motywem który został wykorzystany przy tworzeniu pomnika jest czteroczłonowy liść – motyw plemienia Mohegan.
Pomnik został odsłonięty osobiście przez królową Elżbietę II.

dodane na fotoforum:

• london
• Londyn
• Pomniki