ola164 2013-07-20
Pies nie jest mój - zajmuje się robieniem zdjęć psiakom do adopcji. Na łańcuchu był przypięty jedynie podczas robienia zdjęć drugiemu psu, który prowokuje bójki. Nie było pod ręką żadnej smyczy i użyto łańcucha do bramki (przyrdzewiały od deszczu). Jak widać pies nie ma ani obroży, ani wytartej sierści, ponieważ nigdy nie jest wiązany.
Z resztą ci co mnie znają wiedzą, że zrobiłabym niezłe zamieszanie, ponieważ jestem przeciwna trzymaniu zwierząt na uwięzi.