Pod opiekę starszej Pani trafiła piątka około 3-4miesięcznych kociąt, które miały zostać brutalnie zabite...
Pani opiekuje się już 30 kotami i kilkoma psami, całe swoje życie poświeciła ratowaniu zwierząt.
Maluchy są u niej tymczasowo - szukamy dla nich odpowiedzialnych domów. Z czasem coraz trudniej będzie je wyadoptować, a potrzebne jest miejsce, by móc pomagać dalej...