Jak to się zatem stało, że woda zwyciężyła z ziemią?
Przed laty żyły dwie kobiety, Mychalina Datkowa i Tekla Zawiłykowa, dwie miejscowe wiedźmy. Pokłóciły się one o czarną kurę, która według nich miała znieść cudowne jajko. Z jajka miał rzekomo wykluć się diabeł, mający zapewnić swojej „właścicielce” dobrobyt i powodzenie. Żadna z kobiet nie chciała ustąpić, w końcu zaczęły przeklinać się nawzajem i rzucać zaklęcia. W końcu jedna z nich rzuciła brzemienne w skutki słowa:
„Niech woda pochłonie całą chyżę! Niech zamuli studnie… Niech zatopi całą wieś, wszystkie pola, drogi i przydrożne kapliczki, cmentarze i cerkiew! Niech topilce, topielce i topielczyki po wsze czasy straszą na Twojej ojcowiźnie!”
Wkrótce w Warszawie zdecydowano o budowie zapór na Sanie, w Myczkowcach i Solinie.
Wiedźmy usłyszawszy o decyzji, postanowiły przeciwdziałać. Oczywiście czarami. Było już jednak za późno. „Klamka zapadła”. Jedyne, co mogły zrobić, to zemścić się na tych, którzy zalali ich domostwa.
,,Zanieś z wiatrem tych wszystkich, którzy pozbawili nas ojcowizny na dalekie góry, doliny, na dalekie lasy, na dalekie morze. Niech tam, gdzie zagna ich wiatr, nie znajdą przyjaciół, życzliwego słowa, niech się zagubią na wieki, niech poczują tęsknotę za dom i do Soliny nie wrócą.
I rozwiało po świecie budowniczych zapory.
rob7ert 2013-10-03
miłego dnia:)
nutka11 2013-10-03
Troszkę ciarki mi przeszły czytając...
ale widok jest tak cudowny i kojący,
że wszystko łagodzi...ślicznie..:))
Elu, to zdjęcie robione chyba było w Bóbrce...
Pięknego dnia Ci życzę...Pozdrawiam :-))
nemo50 2013-10-03
Płynie san leniwie :) . :) .
kuba52 2013-10-03
Postęp i bezpieczeństwo kosztują.Prąd w domu nieodzowny jest,a zapora nie jeden raz ocaliła okoliczną ludność od powodzi.
Miejsce na uroku nic nie straciło,a korzyści są wielkie.
Pozdrawiam serdecznie Elu i miłego czwartku życzę.
halb09 2013-10-03
Ciekawa legenda i ładny kadr...
Ja stoję na zaporze i robię fotki na tę stronę:))
Miłego wieczoru!
misiu50 2013-10-03
Widoczek piękny. Ja pamiętam czasy budowy zapory. Po dźwigu linowym , którym wożono beton ani śladu. Pozdrowienia dla Miłośniczki Bieszczadów.
mazurka 2013-10-03
Przepiękna jesień.
magdabo 2013-10-04
I przyszedł Gomułka (a diabeł był to wcielony) i stało się - za jego panowania zapora powstała - a Polacy rozjechali się po Irlandiach , Angliach i innych krajach . I tak dopełniło się to co dopełnić się miało .Amen ......
oskos12 2013-10-04
śliczne foto i ciekawa legenda
vanilla 2013-10-04
Uch aż mnie ciarki przeszły,,gdy poczytałam ile to złości złego,,,,
Byłam nad zaporą ale i tam w dole poniżej poziomu wody też,,,
Troche niepewnie sie czułam widząc te wycieki,,,ale zapewniali,że tak ma być:-))))))
bogmit 2013-10-04
Gdzieś już słyszałem podobna legendę… kiedyś to była jedna ze sztandarowych budów PRL –u ;)
gruda49 2013-10-04
Z uwagą przeczytałam współczesną, piękną legendę. Bardzo swojsko w niej zabrzmiały imiona kobiet; Mychalina i Tekla.
(komentarze wyłączone)