Na przeciwległej ścianie znajdują się setki imion ofiar. Są to prawdziwe imiona, wzięte z list deportacyjnych i dokumentacji Holocaustu. Ktokolwiek by ich nie czytał, Żyd, Polak, Niemiec, czy przedstawiciel któregokolwiek narodu europejskiego, znajdzie wśród nich imiona swojskie, które mogłyby nosić jego własne dzieci, oraz imiona dziwne dlań, obce . Niejeden Żyd pewnie ze zdziwieniem odczytuje imiona Mieczysława, Stanisławy, Leontyny, czy niejeden Polak po raz pierwszy w życiu widzi imiona Chaskiel, Frajnclla albo Jochewed. Wszyscy byli Żydami. Przed nami ,widoczny tu wieniec składał ambasador Niemiec...