Pierwsze zebranie robocze w tym roku w mojej pracy trafiło na ten trudny czas. Spotkałam się ze współpracownikami po długiej przerwie. Bardzo mi brakuje teraz pracy i kontaktu z ludźmi. Praca w charakterze edukatora przyrodniczego była dla mnie nie tylko wsparciem materialnym przy mojej rencie ale też możliwością dzielenia się moją wielkią pasją - czułam się spełniona.
Niestety jako osoba z grupy dużego ryzyka podczas zebrania nie mogłam nawet zdjąć maseczki.