olcia88 2011-11-12
To nie jest kwestia odwagi;) Myśka chciała wejść do klatki nimf, a maluchy mają lotnię, bo nie odważyłabym się dać im szersze odstępy.
I masz rację - to była chwila grozy (oba skrzydła się zaklinowały), ale nie pomagałam jej, bo chciałam zobaczyć jak sobie poradzi.