... oldboy poluje na motylki.
Wypatrujemy na przykład takiej rośliny.
Jest to sadziec konopiasty. Dziko rosnąca bylina (z rodziny astrowatych) o wysokości do półtora metra (więc jeżeli nie mamy poważnej wady wzroku - nie sposób jej przeoczyć). Jeśli ją zoczymy - mamy pewność, że jesteśmy w terenie mokrym (niewielkie rzeczki, błotko, bagienko lub coś w tym rodzaju). Nie poleca się schodzenia ze ścieżki czy innej drogi - chyba, że mamy strój wodoodporny i nie straszne nam są żadne błotka.
Roślina ma w nazwie konopiasty - więc niektórzy co bardziej naiwni mogą chcieć sporządzić sobie jointa. Nie warto ! Nazwa pochodzi od (tylko i wyłącznie) kształtu liści a nie ich właściwości.
Reasumując - mamy teren mokry, oraz sadźca, na którym możemy się zasadzić na motylka.
dodane na fotoforum:
elawiech 2008-07-15
Drugiego też nie ma :(( Całe szczęście błoto nie jest mi straszne. Zasadzać się lubię :))
setulo 2008-07-15
No wszystko pięknie i ładnie opisane tylko ja takiej rośliny i takiego motylka nie spotkałam :-)))
pastelka 2008-07-15
Witaj:)) Przeczytałam Twą opowieść i zdrowo się uśmiałam bo wiem co to znaczy jak się dziwnie patrzą.No i niech... Przestałam się martwić tym co inni myślą dość dawno temu. I nie zwracam uwagi jak się na mnie patrzą gdy robię zdjecia kwiatom w różnych miejscach ..lub kiedy rozstawiam statyw. Czy to takie dziwne mieć zainteresowania, czy tak bardzo liczy się wiek? Czasami tylko wyciągam syna jako obstawę bo nie w każdym miejscu można się czuć pewnie...
Mam nadzieję, że nic nadal nie odwiedzie Ci...
pastelka 2008-07-15
No i urwało moją wypowiedź...
Nie odwiedzie Cię od robienia zdjęć bo bardzo pięknie to czynisz. Przekaż więc żonie ukłony i powiedz iż tu na Twoje fotki czekamy. Nie może Cię więc w żaden sposób nazywać obibokiem jakimś:)))