Na zdjęciu wyraźnie widać czemu już przed wiekami skojarzyła się przodkom z głową => mózgiem => myśleniem.
Oldboy zdaje sobie sprawę, że poprzednio nadużył cierpliwości swoich czytelników zbyt długim i mało optymistycznym podpisem pod zdjęciem. Walcząc więc z sobą z całych sił (a to nie lada przeciwnik :D) nie przytoczy kilkunastu przykładów na głupotę współczesnych. Nie udowodni niezbicie jak szkodliwe są ronda dla ruchu ulicznego, choć dla każdego oczywistym winno być, że droga po średnicy koła jest π/2 (1,57) raza krótsza niż wzdłuż obwodu połówki tegoż koła ;)
Od wielu lat znajomi i nieznajomi Oldboya powtarzają by był optymistą. Że optymizm to najlepsza rzecz, a kto wierzy w lepsze jutro sprowadza na siebie powodzenie. Oldboy wiele już razy odpowiadał, że jest realistą a nie pesymistą o co bywa nazbyt często posądzany. Odpowiedź da w jego imieniu piosenkarz :
https://youtu.be/MTabjbirRTQ
an36a 2014-08-12
:))) Kadr bardzo mi się podoba:)))
Już nie spisz, pozdrawiam:)
czes59 2014-08-12
Bardzo dobre ujęcie makówki! Zawsze ciekawie czyta się Twoje przemyślenia. Pozdrawiam:)
niweedi 2014-08-17
jestem realistką, ale ostatnio stwierdziłam (właszcza po serwisach informacyjnych), że realia nie są zbyt satysfakcjonujące i staram się być "ostrożną optymistką" :)
siestala 2014-08-21
skoro nie ma form czystych, kazdy z nas, Oldboy'u jest zlepkiem wszystkich mniej lub bardziej klinicznych form chorób psychicznych z rozczłonkowaniem jaźni włacznie;o) I, oczywiście, profile osobowiści Hipokratesa- Galena są dziurawe jak szwajcarski ser. Gdzież bowiem na przykład ( celowy tutaj) miejsce na autoironię?
W makówce optymista wyczyta przyszłość łąki usianej kwiatami maku i odnawialność rzeczywistośći; pesymista- koniec cyklu tej rośliny; sangwinik pogada z kazdym o wszystich dostrzegalnych i domniemanych szczegółach makówki; a melancholik najpierw się jej przestraszy, potem zaś wysnuje smętną refleksję nad przemijaniem. Na przykład. Ja zaś dostrzegam genialny jej kolor i ponucę wraz z wykonawcą balladę z myślą prawie filozoficzną. A propos filozofowania:
Dwóch filozofów przy obiedzie:
- Po co jeść? I tak gówno z tego!
- Z głodu jeszcze nikt się nie zesrał...
Pozdrawiam Cię!