Wyjaśnienie, korekta.

Wyjaśnienie, korekta.

https://youtu.be/P5nSQXb6qnM

Oldboy bardzo niejasno wypowiedział się pod poprzednim zdjęciem. Przez to powstało kilka nieporozumień, które wymagają sprostowań i wyjaśnień.

A więc (zawsze Oldboyowi sprawia przyjemność zaczynanie tak zdania, ponieważ wszystkie polonistki nie wiedzieć czemu mu tego zabraniały) Oldboy wyjaśnia - część garnkowiczów odniosła mylne wrażenie, że Oldboy dopiero zaczyna swoją przygodę z fotografią. Tymczasem zaczyna tylko działania przy użyciu dobrego (czytaj drogiego sprzętu).

Wcześniej natomiast robił zdjęcia przez wiele, wiele, wiele lat (powinien wpisać więcej wiele, ale mu się nie chciało - lenistwo mu nie pozwoliło).

https://youtu.be/Xnn7dNPDZlw

Zaczął w wieku jakichś dziesięciu czy dwunastu lat (najstarsi ludzie nie pamiętają dokładnej daty) aparatem Smiena. Był to dobry ruski aparat (choć nie lustrzanka). Był bardzo dobrze wykonany, nieduży, bardzo solidny (ruscy wszędzie stosowali standardy obowiązujące także przy budowie czołgów) jednak dość trudny w obsłudze. Wymagał stosowania zewnętrznego światłomierza i na podstawie pomiaru tymże ustawiało się przysłonę i czas ekspozycji. Oldboy jako przyszły inżynier (i z podejściem naukowym nawet do zmywania podłogi) przeczytał już wtedy kilka książek o robieniu fotografii (tu należy przypomnieć że : komputerów nie było, internetu nie było, googla nie było, nie było nawet Wikipedii).

Oldboy nie jest pewny, ale ponieważ był zatwardziałym ateistą od najmłodszych (przedszkolnych) lat i zdecydowanie odmówił udziału w szopce (jego zdaniem) I komunii, jego ojciec szeregowy (wtedy) i z przekonania członek PZPR uznał za stosowne wynagrodzić mu brak zwyczajowego u większości dzieci prezentu z tej okazji i podarował ten sprzęt. Pomogło mu to także zgłębić naturę ludzką. Oldboy przemilczał wtedy (ta głowa do interesów :D) równie wielką niechęć do innych religii, ideologii a zwłaszcza szopek w rodzaju akademii, obchodów, rocznic czy też pochodów z okazji tak zwanego pierwszego maja.

Aparat był małoobrazkowy (obecnie określany jako 35 mm). Oldboy używał także w tych czasach pożyczanego od młodszego brata (dlatego aparat musiał być gorszy niż jego) aparatu Druh, polskiego, większego ale plastikowego aparatu pozwalającego robić zdjęcie na kliszy w formacie sześć na dziewięć (chyba stąd powiedzenie masz łeb 6x9 - znaczy duży, mądry).

https://youtu.be/09NqLjHJtGQ

Wadą aparatów z tej epoki były koszty - trzeba było kupować filmy, najpierw czarno białe, później kolorowe (ale do robienia slajdów, bo te do wywołania na papierze, to już były całkiem dla bogaczy). Filmy były (dla 35 mm) 12, 24 lub 36 klatkowe. I tylko tyle zdjęć można było pstryknąć. Kosztowały sporo (nie tylko jak na kieszeń małolata). Każdy film trzeba było wywołać - samemu było trudno, więc fotograf kasował za to a robił jak chciał i jak umiał. Potem należało zrobić odbitki - to już samemu. Trzeba było mieć ciemnię (tylko żarówka czerwona lub nic zależy od okoliczności), odczynniki chemiczne, kuwety do wywoływania odbitek. Prawdę powiedziawszy dość ciekawe ale z pewnością mordęga. Po pewnym czasie aparat leżał odłogiem (brak środków na filmy).

Potem nastała era Zenita - lustrzanki analogowej - wymienne świetne obiektywy, pomiar światła i odległości w aparacie - super. Jednak wady filmów i odbitek pozostały. Było drogo.

Mijały lata i pojawiły się kompakty cyfrowe (zwane potocznie i złośliwie małpkami). Umożliwiały robienie marnych lub średnich zdjęć bezmyślnie - wszystkie ustawienia były automatyczne - raz się uda raz nie, a ty głupi się nie wtrącaj, aparat wie lepiej - taka była zasada działania. Jednak można było cykać ogromną ilość zdjęć i nie trzeba już było robić odbitek. Były komputery.

Potem pojawiły się kompakty ciut mądrzejsze - taki aparat znajduje się właśnie na fotce powyżej. Miał tryby PASM (specjaliści i mądrale wiedzą o co chodzi). Oldboy dostał go od kogoś i wtedy (chyba 2008 czy 9) odnalazł Garnek i zaczął pstrykać i zamieszczać. Póki go nie zajechał. Aparat dawał możliwość robienia dobrych macro także motyli czy bzyków ale by zdjęcie było dobre trzeba było aparat przystawić owadowi do głowy (jak przy samobójstwie).

Po zarżnięciu kompaktu akurat pojawiły się aparaty w smartfonach - z jednej strony ciut gorsze od tych lepszych kompaktów, z drugiej wystarczające do zrobienia dobrego zdjęcia i zawsze pod ręką. W dodatku co dwa lata (standardowa umowa na telefon) wszyscy dostawali siedem razy lepszy następny telefon z jeszcze lepszym aparatem. Trudno było nie zostać otumanionym tą propagandą. Oldboy zamieszczał w tym czasie w Garnku fotki robione kolejnymi telefonami.

https://youtu.be/kZuYff81-Fc

Należy uznać, że te aparaty nie są całkiem złe i mają wiele zalet (jak np automatyczne przekazywanie zdjęć do chmury) jednak jeśli ktoś podchodzi do robienia zdjęć poważnie musi sobie sprawić lustrzankę, bezlusterkowca lub (w ostateczności) zoom cyfrowy.

Oldboy zdecydował się na zakup bezlusterkowca Olympus. Nabył też dwa obiektywy systemowe oraz kilka starych manualnych obiektywów analogowych oraz odpowiednie przejściówki. Kupił też (pierwszy w życiu statyw). W związku z tymi zakupami liczy na znaczny wzrost poziomu jego zdjęć. Już od dawna był niezadowolony z jakości zdjęć poprzednich.

Oprócz tego o czym Oldboy napisał powyżej, jako zwolennik czytania i zbierania informacji Oldboy przeczytał pół internetu by się dokształcić, obejrzał wiele filmów na YouTube w tym te po angielsku i rosyjsku (z innych języków Oldboy już całkiem nic nie kapuje, choć po namyśle musi spróbować czeskiego, słowackiego i włoskiego - podobno są łatwe dla Polaka).

Wobec powyższego Oldboy dziękuję Kedilowi (Łukaszowi), mpmp13 (Marcie) i Okasi.

https://youtu.be/-FooTmJfKjY

Łukasz mylnie uznał, że Oldboy jest całkiem zielony - jego porady są niezłe ale nie dla Oldboya. Oldboy jest zwolennikiem wypracowania sobie przez każdego Garnkowicza swojego własnego stylu - dlatego cykanie jak najwięcej wszystkiego nie wydaje się Oldboyowi dobrym pomysłem. Exify oglądam od dawna - niestety często fotki są obrabiane a exif niedostępny, niektórzy autorzy celowo blokują wgląd w dane zdjęcia. Ja zrobiłem ponad tysiąc zdjęć a nie dwadzieścia trzy tysiące jak ty nie dlatego, że nie mogłem lecz dlatego że selekcja u mnie jest większa - dużo więcej odrzucam - jestem wciąż niezadowolony z tego, co mi się pokazuje na moich fotkach,

Marta ma zoom 63x (jak Oldboy wyczytał najlepszy zoom jaki zrobiono). Wyczytał także, że to odpowiednik ogniskowej 1200 mm. Taki obiektyw do lustrzanki czy bezlusterkowca kosztowałby chyba ze 40 000 PLN. Marta lubi chodzić spacerować i rejestrować to co spotka. Dla niej ten sprzęt jest najlepszy. Nie jest ważne, że np nie zrobi tym sprzętem dobrego macro.

Okasia ze swoimi radami jest najbliższa zainteresowaniom Oldboya. Robi to, co Oldboy lubi - fotografie kwiatów, fotografie macro owadów i kwiatów, portrety, widoczki. Co do jej porad to :

- fotografuję w trybie A (wyczytałem w necie)
- nie mam jeszcze filtra kołowego (ale do tego dojdę, braki kasy)
- robię zdjęcia RAW (zacząłem JPG + RAW) ale uznałem, że JPG z aparatu nie jest dość dobre.
- wiem jak robić kwiatki (niska przysłona)
- nie robię widoków (ale mam w planie - myślisz że f8 jest ok ?)
- używam iso wyłącznie 200 (natywne u mnie) - 100 jest sztucznie podbite w moim aparacie, 400 ma już większe szumy i ziarno
- wb ustawiam tylko automat - z testów wyczytałem, że mój sprzęt lepiej działa automatycznie niż w dedykowanych balansach bieli - wyjątek światło żarowe (dotąd nie robiłem).
- Prześwietlenie, przepalenie - staram się tego nie robić na zdjęciach - nie wiem jak usunąć - napisz mi proszę jakim programem to usuwasz.
- cienie i przepalenie zwalczam używając automatycznego system HDR1 i HDR2 - wychodzi nieźle

- interesuje mnie szczególnie jak ustawiasz ostrość, u mnie są dwa systemy wspomagające focus peacking - podświetlanie ostrych krawędzi kolorem oraz powiększenie - słabo sobie z nimi radzę
- interesuje mnie także fotografowanie manualnymi starymi obiektywami (potocznie zwanymi pleśniakami) i uzyskania za ich pomocą bajkowych efektów.

doka8

doka8 2019-06-02

Czyli w "pstryku" siła ,moc, wiedza, dobre oko i pewne tajniki własne!!! :)

mpmp13

mpmp13 2019-06-02

Wędruję dla zdrowia ,pstrykam bo to uwielbiam. W latach 50-tych przy żarówce wywoływałam zdjęcia z moim tatą . Filmy 6x6 ,i chyba 6 x 9 . Suszyliśmy zdjęcia przylepione na szybę .O ile dobrze pamiętam . Już nie mam kogo się zapytać. Wiekowe aparaty mam na półkach CMENA 8m 2 szt. CANON INC .Japan.CANON ET 28 + lampa .Kamera SONY na kasetki .ZENIT - TTL Made in USSR plus 2 x obiektyw (bardzo ciężki) . Macro jest świetne jak pokazuje mi to Łukasz . Motylki focę , to wystarczy .Ptaszki mi same "pozują" i to jest ogromna frajda. Pozdrawiam serdecznie .

kedil

kedil 2019-06-02

Podziwiam pamięć i z rozrzewnieniem czytałem historię ostatniego 50-lecia fotografii tzn . Twoją .
Mój wpis był ogólny i dotyczył przesiadki na nowy model aparatu , dającym inne możliwości.
Z własnego doświadczenia wiem , że aparat ma wbudowanie funkcje z których rzadko lub w ogóle się nie korzysta. Np. własne ustawienia do tematyki zdjęć, opcja śledzenia ostrości i inne.Przyczyny jest kilka .Najczęstsza to brak wiadomości i brak czasu.
Pisałem o robieniu większej ilości fotek przy różnych nastawach oglądaniu exif-ów i różnych ujęć. Sam napisałeś ,że fotki innych osób które Ci się spodobały mają nie dostępne , lub przez obróbkę zafałszowane parametry. Najlepiej uczyć się na swoich błędach , ale też nie otwierać już raz otwartych drzwi.
Moje zdanie do:
- - najczęściej fotografuję w trybie preselekcji przysłony./ Fotki z ruchem stały ,możliwie duży czas/.
-Tryb Raw najczęściej , czasami Jpg gdy jest średnie oświetlenie , lub gdy robię dużo fotek i nie będę ich programem traktow...

kedil

kedil 2019-06-02

po cięciu cd.
traktował programem.
- ISO możliwie jak najniższe. Mój sprzęt źle traktuje wysokie czułości.
- Balans bieli najczęściej automat. Gdy sztuczne oświetlenie/ często trudne do kreślenia np. uliczne oświetlenie , rtęciowe , sodowe ; mieszane dzienne i sztuczne/ czasami zmieniam .
Filtry. Kolorowych z aparatu , programu , nakładanych nie używam.Filtr UV traktuję jako ochronę przedniej soczewki obiektywu. Filtr polaryzacyjny rzadko , gdy chcę unikać blików , odbić , czy podbić kolory . Najczęściej lenistwo przyczynia się że leży w plecaku.
- Przepaleń niczym nie usuniesz, niedoświetlenia programem.
Z praktyki.
Podstawowa moja zasada . Nie zrywam , nie zabijam .
Większość fotek w terenie.
Kłopoty to wietrzyk który ciągle porusza fotoobiekty , robale najczęściej nie mają ochoty na foto i zwiewają, no i brak światła .

kedil

kedil 2019-06-02

Foto płynącej wody/ wodospady , potoki/ . Podoba mi się tzw. " mleko" . Długi / dłuższy czas niż 1/30 sec/. Przysłona ok.8 bo tu zawsze jakaś większa odległość .
" Uczesana woda" i dwie fotki w możliwie krótkim czasie wykonane . Jedna rozmyta - długi czas naświetlania , druga krótkim / np. 1/125-250 sec/ i złożone w jedną . PS, plik , automatyzuj , fotomerge

kedil

kedil 2019-06-02

Efekty i techniki fotografowania np.panoramowanie,high-key, low-key,nakładki filtrów bawiłem się . Teraz nie . Hdr i pseudo czasami stosuję. Szczególnie do widoczków . Podbicia kolorów , wyciągnięcia detali z partii ciemnych i jasnych.
To co najbardziej lubię - makro
Ze względu na małą głębię ostrości przy dużych powiększeniach stosuję do serii zdjęć obejmujących poszczególne ostre partie , darmowy program Combine ZM .
Serię zdjęć najczęściej z ręki , a jak się uda to z naturalnej podpórki / górka , patyk , czasem statyw jako monopod/.

kedil

kedil 2019-06-02

Życzę jak najmniej fotek lądujących w koszu, oraz trafnych decyzji które zdjęcia pokazać innym . Ja mam z tym kłopoty.
Za uwagi i spostrzeżenia będę wdzięczny.

czes59

czes59 2019-06-02

Pięknie opisałeś swoje całe fotograficzne życie! Ja zaczynałem od Zorki Taty, a później był prosty Zenit E. Fajne były czasy kiedy wywoływałem filmy i siedziałem w ciemni, oczywiście przy czarno-białej fotografii. Kolejnym był Zenit XP, później długa przerwa i lustrzany Nikon D50. Teraz nowszy model Nikona ale ja jak zwykle nie jestem do końca zadowolony ze swoich zdjęć. Pozdrawiam serdecznie:)

ewik57

ewik57 2019-06-02

dzielę z Tobą niiewelkie fragmenty fotograficznego żywota /począwszy od smieny/ i nieustanne niezadowolenie z efektów mojego fotografowania :)

kedil

kedil 2019-06-02

Uzupełniam info o istotną sprawę .
Zmiana obiektywu w terenie , po pewnym czasie / zawsze za krótkim/ kończy się czyszczeniem matrycy/ pyłki i inne dziadostwo trzeba usunąć /.

asiao

asiao 2019-06-06

"Krótka historia fotografii" Oldboya :) Bardzo ciekawa. Mpja zaczęła się nico później od aparatu marki braun. Kiedy nie było automatów, nie miałam odwagi się za to brać. :) Mój pierwszy aparat zginął w nadzwyczajnych okolicznościach, bo pożyczyłam go ojcu kiedy sprawdzał stan wody w rzece podczas powodzi, no i wylądował w wodzie. Co prawda został wydobyty, ale nie chciał współpracować... Następny to już był olympus i era garnkowa :)

cru73

cru73 2019-06-06

re: he, he. Dzisiejsze tortury polegały na podaniu tabletki na odrobaczenie ;)

watroba

watroba 2019-06-06

o matko, okazuje się, że ja to nic nie umiem, a moje zdjęcia to dzieło przypadków, pozdrawiam milutko .....

okasia

okasia 2019-06-07

cieszę się, że mogłam pomóc choć trochę.
odnośnie pytań - to co do widoczków to F8 i więcej.
Gorąco polecam zabawę z WB - niby to można poprawić później w programach, ale ja wolę ustawiać w aparacie. ja najczęsiej używam teraz Słońce, pochmurno, cień. W pomieszczeniach staram się dobrać te inne ustawienia. Aparat nie zawsze dobiera WB tak jak powinien...
Ja do obróbki zdjęć używam programu ACDSee - prześwietlone, przepalone zdjęcia poprawiam używająć funkcji o nazwie Highlights - w stronę "-".
Sprawdź, może Twój program też to ma.
Jeśli chodzi o ostrość to jeśli chodzi o zdjęcia makro to najlepiej mi się sprawdza jedno punktowa funkcja. Mogę przesuwać punkt ostrości w dowolne miejsca. Taka funkcja będzie prawdopodobnie w AF (Auto focus). Przy krajobrazach to wielopunktowa funkcja. Unikam jak na razie manualnego fokusu - to już wymaga statywu i dużo czasu i cierpliwości ;-)
Jeśli mogę jeszcze w czymś podpowiedzieć - to pytaj. ale tutaj w garnku, bo tak jak pisałam - na flogu mni...

okasia

okasia 2019-06-07

Jeśli mogę jeszcze w czymś podpowiedzieć - to pytaj. ale tutaj w garnku, bo tak jak pisałam - na flogu mnie nie ma ;-)

watroba

watroba 2019-06-09

Re; to nie tak, że mam coś do Ciebie, to tylko fakt, że ja nastawiam na obrazek w aparacie i robię zdjęcie ot cała moja wiedza, jeśli Cię uraziłam to przepraszam nie było to moim celem ....

niweedi

niweedi 2019-07-15

Rad fotografów jak widzę sporo :) Nie jestem jeszcze martwą duszą, zdjęć robię duzo mniej niz wcześniej, ale wciąż mi się zdarza coś tam pstryknać:) . Też jestem wybredna, ciężko mnie zadowolić, nad jednym obiektem potrafię przesiedziec kilka godzin, szukając idealnego światła i kadru (u owadów jest to ciężkie, one szybko sie mną nudzą, na nic moje blagania...) Olympus to dobry aparat, zwłaszcza do makro, ekwiwalent jednak robi swoje. Miałam Olka, znam problem z ISO, szumy wynikają z wielkości matrycy. czasami to jednak przydatna funkcja - polecam obróbkę przez ninjanoise - ten program uratował wiele moich zdjęć. W razie czego, jako dumna właścicielka Olka, służę radą :)

dodaj komentarz

kolejne >