To dopiero druga ważka, jaką się udało oldboyowi przydybać od czasu, gdy robi zdjęcia - jakoś nie ma do nich szczęścia.
https://www.youtube.com/watch?v=RngaoSxzMgk
Nie udaje się podejść wystarczająco blisko, lub oldboy nie nadąża z ustawieniem ostrości i już jej nie ma. Bywa też tak, że aparat oldboy trzyma w jednej ręce, a smycz z psem w drugiej i właśnie w chwili, kiedy trzeba zrobić zdjęcie, pies ciągnie w przeciwnym kierunku.
Tak więc zostają tylko te ważki, które się zamyśliły, lub są niespełna rozumu :)))
p.s. określenie gatunku - oldboy zostawia fachowcom lub ludziom pracowitym ;)
dodane na fotoforum:
aniczka 2009-05-26
Najwazniejsze ze dorwales jakas..ja jeszcze w tym roku nie dorwalam ani jednej..
Te owady maja w sobie cos magicznego...
reniagg 2009-05-26
wiem ,znam to one są takie szybkie :)))
zdjęcie dobre :))))
setulow 2009-05-26
Piękny okaz , pozdrawiam Oldboyu :)
alimak 2009-05-26
Nie jestem pracowitym fachowcem, ale ktoś kiedyś taką ważkę u mnie nazwał szablakiem krwistym, więc możliwe, że tak się nazywa :-)
Pozdrawiam :-)
henry 2009-05-26
Masz fart.. u mnie nie ma nawet zamyślonych...juz nie mówiąc o tych niespełna rozumu... a jeżeli sa.. to giną w gąszczu krzaczorów....
mimoza7 2009-05-27
Pięknie uchwycona... Pozdrawiam :-)
order 2009-05-28
Widać ważka miała jakiś ważki powód by nie zwiać Ci tym razem. Może wyczuła swą obecność w internecie?
pikusia 2009-05-28
...tym razem pies pociągnął we właściwą stronę...
petersen 2009-06-10
a mnie się podoba tło,czyli to że ważka jest uchwycona na takim dużym liściu....