Bismarck Baguette – kanapka Bismarcka
O genezie nazwy Bismarckhering (kanapka ze śledziem) krążą anegdoty. Słynącemu z twardego stawiania spraw pruskiemu politykowi przypisuje się na przykład stwierdzenie, że „gdyby śledzie były równie drogie jak kawior, ludzie bardziej by je cenili”. Najczęściej jednak przytaczana jest historia przetwórni ryb w Stralsundzie, którą w II połowie XIX wieku założył przedsiębiorczy kupiec, Johann Wiechmann. Dopomógł mu łut szczęścia, bo ponoć kwotę, która pozwoliła na inwestycję wygrał na loterii. Zmysł kupiecki natomiast, kazał mu przesłać na ręce Bismarcka beczułkę marynowanych śledzi w 1871 roku. Produkował je ponoć wedle własnej, do dziś rozpowszechnionej w Niemczech receptury. Rok zaś 1871 miał kluczowe znaczenie dla współczesnych dziejów Niemiec. Doszło wtedy do ich zjednoczenia i odrodzenia cesarstwa pod berłem Wilhelma I. Ale to Otto von Bismarck był bohaterem historycznego spektaklu, gdyż akt koronacji króla Prus na cesarza był kulminacyjnym punktem prowadzonej przez kanclerza od lat polityki, zwłaszcza wobec Austrii i Francji. Przysłane ze Stralsundu śledzie podobno przypadły Bismarckowi do gustu. I to tak, że na prośbę kupca, by ten mógł swój sztandarowy produkt nazywać Bismarckhering, kanclerz w osobiście skreślonym liście, wyraził zgodę. Ba, manuskrypt miał wisieć na honorowym miejscu w gabinecie kolejnych szefów zakładów, dopóty, dopóki nie zaginął wraz z innymi pamiątkami przeszłości podczas II wojny światowej. (znalezione w internecie)
Cena kanapki 2,90 euro