asiao 2013-10-10
Tochyba po polsku Gomel, i czytałam gdzieś dowcip z dawnych lat, związany z tym miastem :
W pociągu jedzie dwu Żydow, jeden bardzo elegancki, nadęty, drugi prosty, ubogi.
- Dokad jedziesz ? - pyta ten ubogi.
- Do Baden-Baden, do kąpieli - odpowiada wyniośle elegant.
Na to ubogi Żydek - A ja do Gomel-Gomel, do racheli!
ptak54 2013-10-10
Asiu !
Homel, to po prostu Homel i już.
A kiedyś i to chyba u Olgi wrzucałem taką piosenkę Aloszy Awdiejewa, żydowską zresztą o mieście Homel... Pozwolę sobie jeszcze raz ją wrzucić, bo jest tęskna, smutna, nostalgiczna... urokliwa po prostu i za serce chwyta.
http://www.youtube.com/watch?v=p8dKCk6fVqM
Pzdr.
wojci52 2013-10-10
No właśnie - słuchając tej nostalgicznej piosenki można odnieść wrażenie, że jest to małe prowincjonalne miasteczko. Tymczasem obraz mówi coś całkiem innego...