Dziś Zara poszła w obroty po długiej przerwie. Reszta koni w stajni, Zarka na najbardziej oddalonym wybiegu, wystana, halny, tłukące się blachy na budowie, fruwająca folia malarska... Początek jazdy to jak bym miała pod sobą tykającą bombę :D Wzięłam ją jak najbliżej tych wszystkich straszydeł i krzaków, jazda po kole, kilka minut i koń rozluźniony, na zewnętrznej, skupiony, ładne zmiany, zagalopowania niemal błyskawiczne...oj zaskoczył mnie kobył :)
dodane na fotoforum:
kika5 2012-02-25
to bardzo dobrze, że kobyła pozytywnie zaskakuje ;)
tachion 2012-02-26
ależ piękny zwierzak
mortis 2012-02-26
super się spisała Zara :)
Wita nasza, to w takich sytuacjach uwielbia udawać, że się boi ;) i to przez całą jazdę :P