Ajćć no kurcze już troszkę w niego zwątpiłam a raczej w jego możliwości, ale jednak ten młody ciągle mnie zaskakuje :P
Jak milion razy nie chciał zagalopować na lewą nogę, a próbowałam wszystkiwgo i to przez 3 lekcje to dziś zrobił postępy i jak się rozluźniłam to galopnął i to na lewą nogę :D Potem troszkę wyginania i na początek jazdy ni w ząb nic nie kumał a potem już kurde w łuk wygięty jak nigdy :DDD No i potem małe skoczki heh w jego przypadku z naskoczkiem, ale i tak ładnie się spisał :D
Kochanyyy <3