Pojecie calkowicie neologiczna alogiczne wrecz.
Przeicwienstwo bezdomnosci. Dwudomnosc. Ot co mnie spotkalo.
Wlasna samotnosc obudowana solidnie, starymi przedwojennymi scianami w samym srodku miasta.
Wkomponowalam sie we wnetrze na ktore czailam sie od dawna. Bo jesli znajde gdzies kawalek siebie, zarzucam kotwice.
Zarzucilam.
Wczoraj firanki i zaslony na okno.
Dziwne ale jakie radosne uczucie, gotowac obiad dla 8 osob.
Juz nie czuje sie sama.
Jestes tylko gosciem w mojej samotnosci ale jak fajnie jest gdy przyjdziesz na piwo wino herbate kawe lub spiew.
Pomagaja mi, wspieraja mnie.
Sa mile widziani.
Dom jest otwarty i ludzie z ktorymi mieszkam tez. Dokonalam wczoraj wstrzasajacej fuzji znajomych i sie powiodlo.
Jestem w domu.
Mam dom.
Jestem u siebie.
Moj papieros w popielnicze kubek moj i szafeczka.
Niedlugo lozko calkiem nowe moje.
nie chce spac na cudzych wspomnieniach.
mowilam Ci juz o widoku za oknem? ...
Centrum miasta i zielone drzewa.
Miasteczka mojego, to chyba jedyne okno z ktorego lubie moje miasto.
Woda jest zimna kaloryfer tez a okna piszcza i skrzypia
podlogi tez, sobie znane melodie progi wydpetane w podloge.
Wytarte uzywane, z historia.
odpadajace krany.
Jesli poczatek roku szkolnego jest dobry, chce wierzyc ze juz bedzie.
Rozpoczelam rok w tym domu, teraz w nim mieszkuje sobie.
Jestem szczesliwa.
I ze mna moi są szczesliwi.
gerard1 2009-09-02
witaj piekna buziaki.
xbladex 2009-09-02
supcio ;**
Buzzziaki ;**
ollcia1 2009-09-03
No ładnie ;):*
ann12 2010-01-28
Pięknie ;p:*