beecia 2014-03-06
My już po ospie. Dwa lata temu Miśka miała a ja od niej przyjęłam :-) Miśka przeszła strasznie a ja prawie zeszłam z tego świata dzięki pewnej pani doktor. Oby u Was lekki atak był bo u nas do dziś blizny zostały :-/ Trzymamy kciuki :-)