Z Zalewu Wislanego wyszedl ten cudak i sobie odpoczywa przy laweczce....
lŁabędzi słyszałem śpiew.
Było to letnim wieczorem:
Przy bladym świetle miesiąca,
W pośrodku płaczących drzew,
Ponad przejrzystym jeziorem,
Stała wybładła i drżąca,
Łabędzi zawodząc śpiew.
Na cichej powierzchni fal
Łabędzie pieśni słuchały,
Myśląc, że jeden z ich grona
Przedśmiertny wylewa żal,
Gdyż ona, jak łabędź biały,
Co z pieśnią, zraniony, kona,
Śpiewała wśród cichych fal.
Dziś dla niej ostatni dzień,
W którym do śnieżnych słuchaczy
Swobodnie przemawiać może
Wśród serca gwałtownych drżeń,
I głosem śpiewnej rozpaczy
Płynąć po modrym jeziorze,
Żegnając ostatni dzień.
Gdyż jutro wykopią grób
Dziewiczej życia piosence,
Pogrzebią sen ideału:
Jutro nastąpi jej ślub,
I zwiążą na zawsze ręce,
Bez serc żywszego udziału
W małżeński położą grób.
Niemiły weźmie ją mąż -
Tak każą względy rodowe,
I domu wysokie związki -
Te słowa słyszała wciąż...
Więc poddać musiała głowę
Pod cierń mirtowej gałązki,
Pod łańcuch, co włoży mąż.
...
ADAM ASNYK
anna40 2010-09-16
gdzież on tam zawędrował?
onamysz 2010-09-19
krolewskie ptaki...
mile...
piekne...
dostojne
kochane
kochaja
dobre
jeju marzenie
abysmy my tacy byli....
jestesmy???
onamysz 2010-09-20
znajdzie kochana,znajdzie...
tam labedzie sa bardzo przyjazne,bardzo....
maluchy ich sa sliczne takie smieszne,szarutkie
dobrej nocki
szumka6 2010-09-21
...rzeczywiście bardzo zmęczony ...bardzo fajne zdjęcie !!! uśmiechniętego dnia !!!