DYNIA
Przewróciło się raz w głowie dyni:
myśli, że gospodyni!…
Rozparła się na zagonie.
Krzyczy:
– Wszystkich stąd wygonię!
Wygnała na dróżkę
Marchewkę, pietruszkę,
cebulkę, buraczki
wypędziła w krzaczki,
kapustę w bruzdę zepchnęła
i pod boki się ujęła.
Na zagonie się rozparła, nos do góry zadarła.
Nawet osty i pokrzywy
patrzą na nią okiem krzywym!…
M KOWNACKA
:):):)
dodane na fotoforum: