Fryckowski Jerzy
List do córki
Naprawdę nie umiem ci odpowiedzieć
Czy to Bóg ukarał dinozaury
I meteorem przysłonił I'm światło
Moja wiara datuje się OD dnia twoich narodzin
A więc oboje wiemy tyle samo
mijając ludzi wiele razy upadałem na twarz
Ale rzadko leżałem krzyżem
W trosce o własne dłonie
Nie wiem córeczko
być może psy idą do nieba
Tak często modlą się wyciem o naszą rozwagę
samą wiernością zasługują na to
By I tam strzec naszego snu
Nie wiem najdroższa
Dlaczego Bóg wymyślił raka
przecież zdarzają się cuda
I włosy znów odrastają
Czasem powraca wzrok
Chociaż przeczytałem tak wiele książek
Nie umiem ci odpowiedzieć
Czy byłoby mniej wojen
Gdyby pastuszkowie znaleźli w stajence
dziewczynkę
Jerzy Fryckowski