Nikt nie mówił , że będzie dobrze
Lecz zbyt wiele nadziei Bóg dał
Życie płynie jak brudna rzeka
Nigdy nie jest tak jak bym chciał
Serce starzeje się czekając na miłość
Chociaż młodości płomyk jeszcze się tli
"Proste drogi" są jednak kręte
I zbyt wiele jest zamkniętych drzwi
Idąc chwiejnym krokiem przez pustkę
Z Samotnością pod rękę gdzieś w dal
Nie mam celu , liczę kroki po prostu
Z ciekawości ile los ich mi dał
Świat wiruje swym błędnym kołem
Raz jest dobrze, a potem znów źle
Coraz mniej jest życia tajemnic
Im więcej wiem tym mniej już się chce
Nie zostawię po sobie niczego
Parę wspomnień i kilka łez
Nic nie znaczy życie człowieka
Gdy nie żyje tylko po prostu jest
Więc żegnajcie , ci których znałem
I nie myślcie już o mnie źle
Najważniejsze jest w moim istnieniu
Bym mógł iść tam gdzie chce...
dodane na fotoforum: