Krogulec - mój stały bywalec.

Krogulec - mój stały bywalec.

Kiedyś płoszyłam go z ogrodu klaskaniem (ku zgrozie Enigmy). Teraz to nawet trochę martwię się o niego, bo nie widziałam, żeby ostatnio coś upolował. Siedział chyba z pół godziny w jednym miejscu i z nudów rejestrowałam jego miny.

darekel

darekel 2014-03-12

U mnie też jest ,teraz u mnie na działce jest mnóstwo drobnicy i co roku nagle wszystko się wyprowadza ,a ja na jesieni zawsze znajduję gniazdo krogulca .
w tym roku nie ma dominatora ,jezioro odmarzło w kilku miejscach i dla łabedzi jest tyle miejsca że nawet nie leję się o teren ..

spoko44

spoko44 2014-03-12

Ty, to w ogóle masz farta, jeździsz gdzieś po bagnach a nad Twoim domem,dzisiaj gęsi ciągną na wyciągnięcie ręki.

mpmp13

mpmp13 2014-03-12

Może trzeba by go czymś "poczęstować"...jakąś wątróbkę?

magtan

magtan 2014-03-12

On Cię lubi po prostu:)

orioli

orioli 2014-03-13

Re Spoko: rano "pasłam" gila, a potem słyszałam tylko łabędzie, które robiły rekonesans nad zamarzniętym jeziorem. Może powinnam ucho zostawić przed domem.

sonia66

sonia66 2014-03-13

może liczy na jakiś smakowity kąsek:)

spoko44

spoko44 2014-03-13

Myślę,że ucho nie potrzebne, ale rozejrzeć się można. Była godzina 11

alfa37

alfa37 2014-03-14

Ja go jeszcze nie widziałem, a niektórzy go przeganiają, o zgrozo!

spoko44

spoko44 2014-03-14

A krokuś piękny, choć żre inne ptaszki, ale coś musi

dodaj komentarz

kolejne >