Kiedy już znalazłam ten właściwy zakątek potoku, gdy umościłam się na brzegu tak, by gałęzie nie wchodziły mi w obiektyw (co nie zawsze się udawało), wtedy przeważnie okazywało się, że widzę głównie kadłubek bez głowy.
Najpierw odbywało się sprawdzanie dziobkiem.
bourget 2014-09-08
wrocilam jeszcze raz popatrzec...no i widze, ze nawet Enigma pozazdroscila;)
nic dziwnego!:)
alfa37 2014-09-09
Super ujęcie.