Coraz mniej wody w rzece. Łabędzie znajdują miejsca, gdzie mogą stać.
Wszystkie okoliczne rowy powysychały. Podejrzewam, że nikt (poza bobrami) nie próbował zatrzymać tej wody zastawkami, w które powinny być wyposażone rowy melioracyjne. Zdaje się, że melioracja u nas polega tylko na odprowadzeniu wody. Teraz można jej szukać w morzu.
orioli 2014-11-03
Re czes:
Podobno nie grozi nam susza wód gruntowych (najgorsza wersja). Jeśli zima będzie śnieżna wszystko wróci do normy.
bourget 2014-11-04
gdyby ci , co za to odpowiadaja mieli wiedze i poczucie odpowiedzialnosci , to pewnie nie byloby problemu...niestety, o wszystko trzeba walczyc - walcz o Biebrze!
monity, petycje, naglasnianie...to NIE jest walka z wiatrakami, ja walczylam dwa lata przeciwko (tak myslalam) wszystkim ludziom z pobliskiego miasta o sterylizowanie dziko zyjacych kotow...3 lata temu ich karmienie bylo ZAKAZANE - w ten sposob mial sie problem "rozwiazac"!!!
Teraz jest fundusz miejski na taka akcje...idzie powoli, ale ...IDZIE!!
...walcz...:)
alfa37 2014-11-04
To jest problem, oby krótkotrwały.