Spotkałam nad Biebrzą osiołka.
Cały dzień plątałam się po trzcinowiskach z nadzieją na spotkanie łosinki. I nic. Dopiero na koniec, tuż przy wsi zauważyłam to. Stało sobie w krzaczorach i nie chciało ruszyć się na milimetr.
alfa37 2014-11-04
Świetnie to wygląda, jaki zamaskowany.
bourget 2014-11-05
osiolek???
to chyba komus sie zagubil?
czy na wsiach ludzie u nas maja osly??
nie nie rozumiem...
spoko44 2014-11-05
Droga bourget!
U nas nie tylko na wsiach, ale i w miastach wcale często można spotkać osła. Dziwię się Oriolce, że miała trudności ze spotkaniem. Faktem jest, że te często spotykane mają mniejsze uszy ale tępotę i upór nie małe. Dobra starczy na temat oślizmu w naszej pięknej stronie i pozdrawiam serdecznie wszystkich. Osły też.