Łosie fotografowałam wiele razy. Mam zdjęcia odpoczywającej klępy, klępy z malutkimi bliźniakami, byka dumnie prezentującego swoje łopaty, pojedynczych zwierząt i w stadzie. Czasem były to ukradkowe pstryknięcia zza krzaków, innym razem długie sesje z możliwością zmiany ustawień. Zaskakująco niewiele w tym fotografii łosiej dzieciarni, chociaż klępę z łoszakiem zimą nietrudno spotkać. Maluchy przeważnie kryją się po krzakach, uciekają w głąb lasu albo przynajmniej chowają się za matkę.
Dziś wybrałam zdjęcia łosiej dziatwy, raczej podrośniętej, ale ciągle jeszcze dziecięcej.
ansipol 2016-02-18
super że masz taką możliwość spotkania z tymi pięknymi zwierzętami....a zdjęcia są rewelacyjne..pozdrawiam cieplutko
orioli 2016-02-18
Re Wydra: powiedzmy, że to podrastająca panienka. Ciągle jeszcze chodzi z matką, ale pewnie latem pójdzie już "na swoje".
ptaszak 2016-02-18
Też Ci zazdroszczę! Ja to albo nie miałam jeszcze teleobiektywu, albo był daleko, albo był w zagrodzie! :-(
lilka13 2016-02-18
myslalam, ze to dorosly los a to juz mlodziez dobrze podrosnieta, zycze im szczescia a mysliwim nie napisze czego ;)
lidia23 2016-02-18
ja jeszcze nigdy nie widziałam na żywo..
u mnie tylko sarny i łanie ..no i dziki też ale tych to ja wolę nie widywać:))
super zwierzak..i tak spokojnie patrzy:)
basiaw 2016-02-19
Bardzo ładna panienka na wydaniu:)
Masz Basiu archiwum imponujące. Nie wypada niby zazdrościć ale zazdroszczę.
hellena 2016-02-19
One są takie sympatyczne,miło się je ogląda tym bardziej że wiele osób w tym i ja nigdy nie widziało na żywo tych fajnych zwierząt.
karbo 2016-02-21
Zazdroszczę takich spotkań.Mam tak blisko nad Biebrzę ale zdrowie nie pozwala na takie wyprawy