Co roku wygląda to podobnie. Po ok. 14 dniach karmienia młode wylatują z budki późnym popołudniem. Dlaczego zawsze przed deszczem albo gdy pada, mogę się jedynie domyślać. W ubiegłym roku dwójka młodych opuściła gniazdo prawie jednocześnie, w tym - dwoje maluchów pozostało dwa dni dłużej niż pierwszy.
Moment wylotu obserwowałam z tarasu, ale nie zrobiłam zdjęć. Raz, że wszystko odbyło się błyskawicznie, dwa - nie chciałam dodatkowo stresować ptaków. Mały wylądował w liściach winogron i siedział tam ukryty całą dobę.
wydra73 2016-07-15
Masz czym czas zająć !
A pan pleszka bardzo piękny jest ,nawet gdy mu łebek w słońcu błyszczy.