Ku mojemu przerażeniu zauważyłam kolejną sójkę, która opanowała karkołomną umiejętność wiszenia na malutkiej tacce.
Teraz mam dwie akrobatki, inną (chyba szefa), która rządzi w otwartym karmniku, inwalidkę na trawie i 3 kolejne, które pilnie obserwują te wyczyny przy butelkach i pewnie się uczą.
Jeśli wywieszę następne butelki, będę miała ogród przyozdobiony w specyficzny sposób, mnóstwo śmieci pod spodem i w perspektywie następne cwaniary, które mnie przechytrzą.
Myślę intensywnie.
wydra73 2016-10-30
No ,to koniec ! Myśl produktywnie ,ale łatwo nie będzie. Miałam podobnie z gołębiami ,przegralam tzn. zrezygnowałam z karmienia ptasiego drobiazgu.
wojci52 2016-10-30
Gdyby zamiast podstawki od doniczki, były cienkie patyczki, to sójka by się nie utrzymała...
basiaw 2016-10-31
Tak też myślałam, że dzisiaj nie dowiem się, jak się wojna skończyła.
Wojna trwa i nie wiem, co możesz wymyśleć. One kombinują, bo chodzi o jedzenie i wykombinują więcej niż Ty, bo Tobie chodzi tylko o śmieci.
T. Drozda kiedyś w kabarecie mówił o sytuacji w kraju.
- Na górze jest parę głów - powiada - które cały czas kombinują, jakby złupić naród, a na dole jest 38 milionów łebków, które też cały czas myślą, jak obejść przepisy... i kto wyjdzie na swoje? Wiadomo, że naród:)
To nie cytat, bo dosłownie nie pamiętam.
Twoja sójka cudna, chociaż wredna:)