Chciałabym powiedzieć: pierwsze koty za płoty, ale nie śmiem, bo on na mnie patrzy.
razdwa3 2016-11-27
Przystojniaczek... :)
halka 2016-11-28
Piękny łoś.I dobrze,że się powstrzymałaś bo mógłby się obrazić i już byś go nie spotkała.
wydra73 2016-11-28
re. Taki to jak najbardziej pokutny,tylko w archiwach musi być potwierdzenie, że właśnie on był postawiony w ramach rekompensaty.
A takich sytuacji jest niewiele,na Ziemi Kłodzkiej wcale.
wydra73 2016-11-28
Przyjrzałam się jeszcze łośkowi ;zaokrąglony, piękne ma futro,błyszczące i nie wygląda ,że od deszczu,raczej z posezonowego dobrobytu.
basiaw 2016-11-29
No to pierwsze łosie za drągi...
Nie wydaje Ci się, że coś przypóźnawo spotkałaś tego jegomościa?
Rok wstecz już w połowie listopada witała Cię wylewnie jegomościowa, obdarzając niewymownie uroczym usmiechem:)))
Poleciałam do Twojego archiwum, żeby sobie tę scenkę odświeżyć w pamięci, ha ha ha:)
Ten patrzy z ciekawością i pewna dozą nieufności...
Chyba nie może sobie Ciebie przypomnieć!