Nadbiebrzańskie łąki "zakwitły" łabędziami krzykliwymi. Rodzina z trójką ładnie wyrośniętych młodych rozłożyła się na odpoczynek. Polna droga, słabo uczęszczana, nie stanowiła zagrożenia. Ptaki trochę pogapiły się na nas i wróciły do wyszukania dogodnej pozycji do drzemki.
dodane na fotoforum:
czes59 2018-02-27
Fantastyczne spotkanie! Ale ptaki są przystosowane nawet do tak ekstremalnych warunków, tylko podziwiac! Pozdrawiam;)
czes59 2018-02-28
Re. tak jak piszesz Polak potrafi i niektóre zakazy omija. Faktem jest jednak to, że wciąż nachodzą ludzi i sprawdzają. Świnie zakolczykowane są praktycznie nie do sprzedania, komuś tam. Okna w chlewni zakryte siatką, choć kolega do obory zostawił jaskółkom dolot i ani myśli im przeszkadzać. Kontrole przeliczają zwierzęta, czepiają się, gdy którejś krowie spadł z ucha żółty znaczek. Każą pisać wyjaśnienia. Śmialiśmy się z kolegą, że jego znajomy lubi zjeść i komisja przyczepiła się dlaczego tyle świnek brakuje. Tłumaczył się, że ma liczną rodzinę i rozdaje wyroby. Nie wiem jak to się zakończy. Jak już jaja kurze każą księgować, (tym drobnym rolnikom) to już niezłe jaja są:)