Niedzielnym świtem siedziałam cichutko na brzegu Biebrzy, a przy -14 stopniach wymagało to samozaparcia. Miałam nadzieję, że samiczka gągoła "przygoni" mi to stadko bliżej.
Spory odcinek rzeki pozbawiony lodu był kuszącym miejscem na poranne polowanie. Gągoły i nurogęsi z zapałem uganiały się za drobnymi rybkami, ale twardo trzymały dystans.
mpmp13 2018-03-09
Ja sprawdziłam co słychać w rezerwacie. Nic ,lód się mocno trzyma choć plus 5 nawet bywa w słońcu .Też liczyłam na spotkanie z gągołami .