[36072916]

Upał niemożliwy, więc skoro świt zameldowałam się na łąkach w nadziei spotkania łosi albo saren.
Oprócz nieprzebranych stad ślepaków i komarów nie zastałam żadnego dzikiego czworonoga. Może i były gdzieś w zielonych chaszczach, ale jeśli tak, to zostały w chłodnym cieniu.
Z dala dojrzałam tylko orlika, skubiącego jakiegoś gryzonia.

wojci65

wojci65 2020-08-09

Gryzoń samobójca wyszedł na słońce, z czego orlik skorzystał...

halka

halka 2020-08-10

Chyba Ciebie nie dostrzegł, skoro tak spokojnie jadł.

mpmp13

mpmp13 2020-08-10

Spotkanie świetne .Gatunek rzadki .

cicha72

cicha72 2020-08-10

Piękny jest :)

dodaj komentarz

kolejne >