Po kilku dniach od mojej ostatniej bytności przybyło metrażu, a jeden z otworów został prawie zabudowany. Teraz jeszcze korytarzyk i konstrukcja gotowa. Urządzeniem w środku zajmie się przyszła mama.
Remizy mają ciekawe obyczaje społeczne. Wiadomo, że budują misterne domki, czasem kilka dla różnych samiczek. Nie wszyscy słyszeli jednak, że po wybudowaniu trwa swego rodzaju wyścig. Samiczka znosi jajeczka i jeśli zdoła wyprowadzić w pole samczyka, zostawi go z lęgiem, a sama poszuka innej wolnej "kwatery" i wolnego budowniczego. Pan remiz przeważnie uprzedza te zamiary i ulatnia się w odpowiednim momencie.