Dzień rozpoczął nam się bardzo wcześnie. Nie o świcie, bo w maju to nieludzka pora, ale na tyle, że jeszcze mrok czaił się za oknem. Tuż za rogatkami miasta (Kto wie, jak one wyglądają?), a właściwie za ostatnim rondem, dopadła nas mgła, że nożem można było kroić.
Zgrzytnęliśmy zębami, bo opóźniała jazdę, ale okazało się, że nad rzeką dzień też rozpoczynał się z opóźnieniem.
wojci65 2021-05-09
Re Orioli: Droga jest ogrodzona wysoką siatką. Sarny żyją na wydzielonym terenie, ograniczonym wsią i obwodnicą Pabianic.
wojci65 2021-05-09
Re Orioli: precyzyjnie: gdy je zobaczyłem, byłem w odległości 50 m. Zatrzymałem się i czekałem na rozwój sytuacji.
halka 2021-05-14
re: jeśli chodzi o pocieranie piór błotem przez żurawie, to są tacy, co sądzą , że chodzi tu o makijaż - efekt wizualny a inni obserwatorzy uważają, że to pomaga im ukryć się podczas gniazdowania.