Pierwszy raz widzę je na "łosiowej" łączce i to prawie w południe. Zazwyczaj siedzą gdzieś głęboko w lesie albo przynajmniej w krzakach.
Chociaż byliśmy daleko na szosie, przewodniczka już czujnie podniosła głowę i lustrowała nas wzrokiem.
hellena 2021-11-14
Piękny widok, oby jak najdłużej cieszyły nasze oczy, bo przyszłość zwierząt jest bardzo niepewna.