Już dawno nie włóczyłam się po lesie w poszukiwaniu łośków, bo spotykałam je ostatnio na otwartych przestrzeniach. Trochę odzwyczaiłam się od lawirowania z aparatem między pniami, gałęziami i listkami.
Na łosiową rodzinkę natknęłam się na skraju Puszczy Knyszyńskiej (z puszczy to tylko nazwa została). Klępa, jak przystało na wszystkie parzystokopytne, właśnie położyła się, by strawić to, co zjadła. Ruch samochodowy był niewielki i nie byłaby widoczna z drogi , gdyby nie hasające wokół niej bliźniaki (nie te "moje") i dwie fotografki. Panie oczywiście chciały zrobić jak najlepsze zdjęcia, o co w lesie dość trudno, bo zawsze jakiś pień wlezie w kadr. Na szczęście nie podchodziły za blisko, przynajmniej dopóki tam byłam. Mój obiektyw pozwala na fotografowanie ze sporego dystansu, więc obserwowałam całą scenę.
Klępa zachowywała stoicki spokój, leżąc w słoneczku na mchu. Za to łoszaki zdecydowanie nie chciały zawierać z nikim znajomości. Uciekały w las, co chwilę wracając jednak do matki. Jedno próbowało też poleżeć, ale co i rusz zrywało się. Kolejny raz mogłam przekonać się, że młode łosie są bardziej płochliwe od swych dorosłych rodziców.
wilga 2021-11-26
Cudowna łosinka, ogromnie zazdroszczę takich spotkań.
Mnie klępa trafiła się tylko raz, w warunkach bardzo trudnych, więc o foceniu nie mogło być mowy, wymieniłyśmy tylko spojrzenia i tyle ze spotkania :-(
helios7 2021-11-27
Cudowne spotkanie, ciekawy wpis:)) Piękne zwierzę w łagodnych promieniach jesiennego słońca:))
wydra73 2021-11-28
Ciekawe spostrzeżenie i pocieszające; skoro doświadczona łosica jest bardziej spokojna, to widać nie miała złych kontaktów z ludźmi, czyli oni łosi nie krzywdzą. (Trochę uogólnienie.) A młodymi jeszcze instynkt kieruje.
bourget 2021-11-29
male sarniaki tez plochliwe, matki podchodza do mnie , maluchy nigdy...dopiero jak podrosna nabieraja odwagi...
re - ten jelen mial amory w glowie, wiec o przysmaki nie dbal...on mnie zna i tez zawsze cos dostawal, ale samce zawsze trzymaja wiekszy dystans, nawet w miescie, gdzie nikt do nich strzelac nie moze...