Wodnik - tajemniczy mieszkaniec podmokłych łąk i trzcinowisk.

Wodnik - tajemniczy mieszkaniec podmokłych łąk i trzcinowisk.

Parę razy słyszałam dziwne odgłosy dochodzące z gąszczu - a to kwik prosięcia, to znów miaukot rozzłoszczonego kocura. Nigdy jednak nie udawało mi się zobaczyć stworzenia, które je wydaje, jeśli nie liczyć sytuacji, gdy ciemny ptak, szybki niczym błyskawica, przebiegał mi ścieżkę gdzieś w podmokłym terenie.
Teraz, jak duch, wychynął z traw i nie wydając żadnego głosu, stał na skraju kałuży. Leżałam, rozciągnięta plackiem w ukryciu i ledwie śmiałam oddychać. Wodnik nie zniknął na szczęście, jak to ma w zwyczaju, a wręcz odwrotnie, rozgościł się na jakiś czas.

hellena

hellena 2022-08-16

Wodnika to ja znam, mamy ciut za Bełchatowem hotel Wodnik ale takiego jak tu to jeszcze nie widziałam, fantastyczny.

andaba

andaba 2022-08-16

Ciekawe stworzenie

wojci65

wojci65 2022-08-16

A to Ci się trafiło!

mpmp13

mpmp13 2022-08-17

Ja nadal tylko słyszę odgłosy .Wiem,że jest na Wielikącie często widywany . Gratuluję świetnego "strzału".

wydra73

wydra73 2022-08-18

Albo wrzeszczy, albo się ukazuje. Nawet wygląda tajemniczo.

dodaj komentarz

kolejne >