Samczyk muchołówki żałobnej (wróg "moich" pleszek) nie doczekał się samiczki i po kilku tygodniach nawoływań w ogrodzie gdzieś odleciał. Natychmiast przy "swojej" budce pojawiły się pleszki i rozpoczęły budowę. Prawdopodobnie będzie to ich drugi lęg.