Lato i wakacje minęły. Echo wrócił do swego domu i pewnie śni mu się po nocach (i dniach) mój taras (na którym spędzał całe dnie), moje roślinki (wśród których urządzał polowania) i moja pergola (którą usiłował zdobyć ku rozpaczy pańci, wspinając się mimo ochronnej siatki).