Pigwowiec wprawdzie zakwitł, ale teraz nie wie, co zrobić. Jest przeraźliwie zimno, pada deszcz, a nawet sypnęło gradem. Nic dziwnego, że ptaki tłumnie wróciły do ogrodu i domagają się czegoś treściwego do jedzenia. Co było robić, sypnęłam. Sikory pierwsze ogłosiły, że stołówka znów działa.