Zebrało mi się na wspomnienia.

Zdjęcie (i pozostałe) zostało wykonane w 2017 r. i dziś to miejsce wygląda zupełnie inaczej.
Polna droga, prowadząca wzdłuż kilkukilometrowego odcinka Biebrzy, została w tym newralgicznym punkcie podwyższona o kilka metrów. Rozlewiska, które tworzyły się od zawsze i sprawiały okresowo, że nikt tędy nie mógł przejechać (miejscowi korzystali wtedy z dalszych objazdów), teraz zostały ograniczone. Zmieniający się klimat i coroczne pogłębianie rowów melioracyjnych też robi swoje. Łąki przestały być systematycznie zasilane w wodę.
Na wszelki wypadek przeniesiono też tablice Biebrzańskiego Parku, żeby nikt nie czepiał się, że taką rewolucję uczyniono na tym terenie.