orzysz 2011-09-19
KPE - Zabawa polegała na tym, że trzeba było gąbką z wodą wcelować mocno w czerwony środek tarczy, który pchnięty w tył powodował, że przechylało się wiadro wiszące nad głową (napełniające się na bieżąco zimną wodą) i oblewało dzielnego strażaka dokumentnie. Strażacy znosili to z humorem i determinacją. Zebrane środki szły na cele charytatywne a dzieciaki (i my dorośli także) mieliśmy niezłą zabawę kosztem biednego firemana...